Dzień dobry Armenio

Warszawa-Kijów-Erywań-Tatev – tak wyglądała nasza dzisiejsza trasa. Po przesympatycznym wieczorze w stolicy i krótkiej drzemce, o czwartej rano ruszyliśmy Uberem na lotnisko. Ukraiński narodowy przewoźnik spisał się nieźle, flota choć wysłużona, to wygodna, może tylko przydałaby się choć kawa w cenie. Na lotnisku Boryspol szybka przesiadka, akurat starczyło nam czasu na szybkie śniadanie i refleksję […]