Przed każdym większym wyjazdem jest taki moment, kiedy myślisz „następnym razem zacznę się pakować wcześniej”. Liczę na to, że kiedyś ostatni dzień przed wyjazdem będzie spędzony w miłej, niespiesznej atmosferze :). Jak na razie wstępny etap pakowania za nami, blog też prawie odpalony, jutro rano reszta pakowania, dokończenie spraw pracowych (dzięki za przesyłanie materiałów po […]
Podróże
Back to Poland

Nie wiemy jak u Was, ale my spożywamy tradycyjne wschodnioeuropejskie potrawy w Grill Barze u Wacka :). Do zobaczenia
Kuala Lumpur i żegnaj Malezjo

Ostatni dzień spędziliśmy bardzo aktywnie – małpy, jaskinie, świątynie, zakupy, jedzenie, latanie – w dodatku wiele tych rzeczy działo się równocześnie Z Kuala do Ammanu lecieliśmy Dreamlinerem i wydaje nam się, że w klasie ekonomicznej mógł się Boeing bardziej postarać. Amman przywitał nas nieco sympatyczniej niż ostatnio – nie ma śniegu
Georgetown, szósta rano

Coś się kończy, coś się zaczyna… Wy zbieracie się do spania, a my wcinamy Dim Sum o 6 rano i zbieramy się na samolot do KL, a wieczorem wylot w drogę powrotną. Georgetown przyjęło nas miło, był relaks i dobra atmosfera spokojnego acz ruchliwego multikulturowego miasta. Ulice, na których meczety sąsiadują ze świątyniami buddyjskimi, hinduistycznymi […]
Easy Penang

W Polsce świt powoli się skrada, a my siadamy właśnie do późnego śniadania w Georgetown. Smacznego
Dżungla, woda, jaskinie – Khao Sok zachwyca

Przyroda w Khao Sok nas oczarowała. Las deszczowy, wapienne formacje i piękne szafirowe jezioro – trochę jak opolska Silezja, ale… ponad 160 km kwadratowych;) Cheow Lan Lake chyba tym bardziej zachwyca, że to dzieło człowieka. Na początku lat 80. zalano tereny, na których żyło kilka tysięcy osób. Podobno przez pierwszych 20 lat wszystko gniło i […]
Pochwała spokoju – Koh Phayam

No i wreszcie pojawiło się słońce! Jeśli na początku trochę go nam brakowało, to przez ostatnie dwa dni wyspa była w nim skąpana. A że korzystaliśmy z dobrodziejstw skutera, przemierzyliśmy całą Koh Phayam. Były plaże jak z pocztówek, domowej roboty lody, a sok z pomarańczy wyciskał nam w rasta-barze Bob Marley nr 1023, albo ktoś […]
Wyspy są dobre

Koh Phayam – nie trafiliśmy do końca z pogodą, sporo chmur, wiatr wieje; odpływ zaczyna się wcześnie i jest daleko do wody, nie jest tak gorąco jak chciałaby pewna uczestniczka tego wyjazdu. Ale nie będziemy Wam ściemniać – jest naprawdę fajnie