A tymczasem na przystani w Ranong…
Miesiąc: luty 2016
Bangkok autobusem
Bangkok ponownie – tym razem komunikacyjnie, wersja dla średniozaawansowanych. Dzisiejsze zadanie było proste – wysiadamy z samolotu i dostajemy się na południowy dworzec autobusowy, w międzyczasie robiąc kilka sprawunków medycznych i higienicznych oraz organizując posiłek regeneracyjny 🙂 Postanowiliśmy, że całą drogę pokonujemy wyłącznie transportem miejskim, bez taksówek. Kolejka z lotniska jest bezproblemowa, schody natomiast zaczynają […]
Bangkok by day
Spacer po Bangkoku i kilka obserwacji. 1. Alternatywne metody parzenia kawy i hipsterskie kawiarnie są wszędzie 🙂 Plus: pierwsza porządna kawa w Azji. Minus: dlaczego wszystkie muszą wyglądać podobnie? 2. Zanim poprosisz o angielskie menu, rzuć okiem na tajskie (zwłaszcza jeśli ma obrazki) możesz się dowiedzieć, że przebitka dla obcokrajowców wynosi ponad 100%. Plus: Właśnie […]
W łazience z Mahamunim czyli poranek w Mandalay
Nie wiemy jak Wy, ale my mieliśmy aktywny dzień, a to dopiero 15:00 :). Rozpoczęliśmy porannymi ablucjami u Mahamuniego, potem skoczyliśmy przywitać słoneczko na najdłuższym moście tekowym na świecie. Lunchem natomiast poczęstowały nas sympatyczne stewardesy. No i tym sposobem na chwilę znowu jesteśmy w Bangkoku.
Inle Lake
No to jesteśmy w Inle, jezioro piękne jak zawsze, choć również tutaj zmiany postępują szybko :). Sympatyczni rybacy korzystający z tradycyjnych sieci (na zdjęciu) powoli odchodzą do przeszłości, liczba shopów i workshopów oferujących przeróżne “rękodzieła” rośnie szybko, a na brzegach jeziora widać przygotowania do budowy wielkich ośrodków turystycznych. Ale na szczęście jezioro jest duże, wszyscy […]
Bagan
Nie ma bunkrów, ale też jest zaje…cie. Bagan – zdjęcia mówią same za siebie. Ponad 3 tysiące stup na obszarze mniejszym niż Opole. Ludzi nieco więcej niż 6 lat temu, trochę więcej komercji, ale wystarczy pół godziny od głównych szlaków, aby poczuć niezwykły klimat. Wczoraj spędziliśmy świt i kolejne kilka godzin na jednej ze stup, […]