Phnom Penh – zawsze mało czasu

Stolica Kambodży jest miastem przesiadkowym. Z reguły jest się tu albo w drodze z Siem Reap (czyli z kompleksu Angkor), albo do Siem Reap.

My spędziliśmy tu dwa dni i było nam zdecydowanie mało. Warto rzucić się w wir miasta – pooddychać smogiem z tylnego siedzenia tuk tuka, pobuszować po targu, pospacerować po pięknej, choć nieco zbyt dyskotekowej promenadzie, zajrzeć do Pałacu Królewskiego.

One Reply to “Phnom Penh – zawsze mało czasu”

  1. Cudownie!!!

Dodaj komentarz